Forum wszysko co najlepsze Strona Główna


wszysko co najlepsze
o wszystkich super filmach...
Odpowiedz do tematu
Świat polityki...
BasiaNatasha
Administrator


Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: solec kujawski ul.Brzozowa2

Bedziemy tutaj umieszczac informacje na temat polityki w kraju i na świecie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Świat polityki...
BasiaNatasha
Administrator


Dołączył: 12 Wrz 2005
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: solec kujawski ul.Brzozowa2

"FAS": Donald Tusk znalazł się w tarapatach
Kandydat Platformy Obywatelskiej Donald Tusk znalazł się w tarapatach w związku z zarzutami o służbę jego dziadka w niemieckim Wehrmachcie - napisał "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" (FAS).
Warszawski korespondent gazety, Konrad Schuller ocenił, że zarzut pod adresem dziadka trafił Tuska w "najczulsze miejsce", gdyż jego "prawicowo-narodowy" rywal Lech Kaczyński wykorzystuje, posługując się bojową retoryką, historycznie umotywowany strach przed Niemcami.

"Tusk, który nastawiony jest kompromisowo, musi uważać, by nie zostać uznanym za »Pół-Niemca«" - ostrzega "FAS".Najnowszy atak przeciwko swej rodzinie jest dla Tuska szczególnie trudny do odparcia, ponieważ dotychczas ilustrował on swoją patriotyczną postawę za pomocą informacji, że jego dziadkowie przebywali w czasie wojny w obozach koncentracyjnych - dodaje dziennikarz.

Afera dotyka czułego miejsca w zbiorowej pamięci Polaków - uważa "FAS".

W czasie wojny Trzecia Rzesza zaanektowała tereny, na których zamieszkiwała ludność polska, w tym Gdańsk, skąd pochodzi rodzina Tuska. Wielu polskich mieszkańców wypędzono, większość jednak, łącznie ok. 3 miliony osób, "zniemczono" wciągając ich na "Volkslistę" - czytamy.

"Ich los był dramatyczny. Traktowani przez swoich rodaków jako zdrajcy, mężczyźni z tych rodzin musieli iść jako niemieccy żołnierze na front. Ponieważ również po stronie aliantów walczyły silne odziały polskie, przez lata na wszystkich frontach Polscy walczyli przeciwko Polakom" - wyjaśnia komentator.

"Mimo groźby rozstrzelania, liczni polscy żołnierze Wehrmachtu przeszli na stronę aliantów" - dodaje.

Powołując się na opinię polskiego historyka Włodzimierza Borodzieja, "FAS" podaje, że istnieje ponad 10 000 takich udokumentowanych przypadków.

"FAS" przypuszcza, że taki los był prawdopodobnie udziałem dziadka kandydata na prezydenta. Gazeta przypomina, że z jednego z odnalezionych dokumentów wynika, iż dziadek Donalda Tuska już w listopadzie 1944 r., czyli niecałe 4 miesiące od chwili powołania do Wehrmachtu, wstąpił do polskich sił zbrojnych na Zachodzie.

"Nie wiadomo, jak do tego doszło, czy zdezerterował, czy też dostał się wcześniej do alianckiej niewoli" - zauważył niemiecki dziennikarz.

Obraz dziadka w nazistowskim stalowym hełmie będzie w każdym razie towarzyszył Tuskowi przez resztę kampanii wyborczej w Polsce, kraju opanowanym przez historię i zwracającym uwagę na rodzinę. (Tusk) będzie musiał wiele wyjaśnić, by przebić tę późną kartę" - stwierdził w konkluzji korespondent "FAS".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jimena
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10



Podczas wiecu wyborczego w Zielonej Górze kandydat PiS na prezydenta Lech Kaczyński zapowiedział, że jeśli wygra wybory, nie wysunie kandydatury Leszka Balcerowicza na kolejną kadencję prezesa NBP.
Kaczyński argumentował, że Polsce potrzebna jest aktywna polityka gospodarcza. Jego zdaniem, aby taką politykę prowadzić, na czele Narodowego Banku Polskiego potrzebna jest osoba, która rozumie, że spoczywa na niej odpowiedzialność nie tylko za obronę złotówki. "Prezes NPB musi odpowiadać nie tylko za mocną złotówkę, musi odpowiadać za rozwój kraju. W Polsce są ekonomiści tego typu, którzy gotowi są wziąć za to odpowiedzialność" - powiedział.

Pytany przez dziennikarzy, czy ma na myśli konkretną osobę, Kaczyński odpowiedział, że nie chce mówić o decyzji, którą, jeśli zostanie prezydentem, będzie podejmował za rok.Kandydat PiS dodał, że "absolutnie" nie obawia się, że jego deklaracja może spowodować zachwianie kursu złotego.

Zdaniem Kaczyńskiego, jego wybór na prezydenta zagwarantuje zgodną współpracę z rządem. "Ja we współpracy z rządem PiS-u i Platformy niczego blokować nie będę. Ja będę elementem, który będzie pomagał, gwarantował zmiany, a jednocześnie będę pilnował tego żebyśmy żyli w kraju, w którym z efektów rozwoju korzysta jak największa część społeczeństwa, a nie jedynie nieduża grupa bogaczy" - podkreślił.

Podczas wiecu kandydat PiS na premiera Kazimierz Marcinkiewicz powiedział, że skarb państwa ma służyć solidarnej polityce gospodarczej. Taka polityka oraz naprawa państwa mają być, według niego, strategicznymi celami w programie nowego rządu.

"Dlaczego bank PKO BP ma być prywatyzowany, czy ten bank źle działa? Ma wielkie zyski, służy Polakom, dlaczego chcą go sprywatyzować? PGNiG służy także tu. W Zielonej Górze jest zakład, daje ludziom pracę, jest gaz pod polską ziemią, dlaczego mamy do końca tę spółkę sprywatyzować, dlaczego nie może ona być polska? - zastanawiał się Marcinkiewicz. I odparł: "Może".

Marcinkiewicz mówił o istnieniu wielu pomysłów na prywatyzację innych przedsiębiorstw. Zapowiedział, że nowy rząd takich prywatyzacji nie będzie przeprowadzał. "Chcemy, by skarb państwa służył także polskiej polityce gospodarczej, solidarnej polityce gospodarczej - takiej, która służy zatrudnieniu" - podkreślił.

Lech Kaczyński przebywał w Zielonej Górze niecałą godzinę. Z kilkuset mieszkańcami tego miasta spotkał się na deptaku koło ratusza.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość






Klub Parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości zaproponował wiceprezesa tej partii Marka Jurka na stanowisko marszałka Sejmu. Jego kontrkandydatem jest Bronisław Komorowski zgłoszony przez PO.
Sejm wznowił obrady po przerwie na wniosek PiS, po której ma dokonać wyboru marszałka.

Jak powiedział dziennikarzom po zakończonym posiedzeniu klubu PiS dyrektor biura prasowego PiS Konrad Ciesiołkiewicz, PiS wysunął własnego kandydata na marszałka, bo - jak wyjaśnił - PO nie wycofała się z "konfrontacyjnej" kandydatury Komorowskiego.
Wcześniej desygnowany na premiera Kazimierz Marcinkiewicz powiedział, że sygnałem, iż PO chce tworzyć wspólną koalicję będzie zgłoszenie kandydatury Tuska na marszałka.

Szef PO Donald Tusk, komentując wysunięcie kandydatury Jurka powiedział dziennikarzom, że jeżeli Prawo i Sprawiedliwość zdecyduje się na zagarnięcie pełnej władzy w kraju, łącznie ze stanowiskiem marszałka Sejmu, to będzie to musiało oznaczać także pełną odpowiedzialność PiS.

Poparcie dla Marka Jurka zadeklarował Roman Giertych (LPR).

Wcześniej Marek Jurek był kandydatem PiS na wicemarszałka Sejmu.

Marek Jurek był działaczem opozycji demokratycznej w Polsce od 1978 roku. Współzałożyciel Ruchu Młodej Polski (1979-1989) i członek władz krajowych Niezależnego Zrzeszenia Studentów.

W 1989 współtworzył Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe, w którym pełnił funkcje wiceprezesa i przewodniczącego Rady Naczelnej. W latach 1989-93 i od 2001 roku jest posłem. Od 1995 roku do 2001 roku - członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, na początku jej przewodniczącym.

W 2001 r. był współzałożycielem Przymierza Prawicy i przewodniczącym Rady Politycznej PRP. Po zjednoczeniu PiS i PRP - wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.
Jimena
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10



Lider PO Jan Rokita oświadczył w środę, że rozmowy z PiS nad powołaniem rządu muszą być przerwane.
"W czasie pierwszej rozmowy z Kazimierzem Marcinkiewiczem uzgodniłem pierwszy punkt umowy koalicyjnej - nigdy Platforma nie będzie przegłosowywać PiS w Sejmie, i nigdy PiS nie będzie przegłosowywał Platformy w Sejmie. Jeśli któraś ze stron to spowoduje, to znaczy, że nie ma wspólnej koalicji, ani wspólnego rządu" - powiedział na środowej konferencji w Sejmie Rokita.

"To właśnie się stało. Tak naprawdę pierwszy punkt niezawartej jeszcze umowy koalicyjnej, ale uzgodniony przeze mnie z Marcinkiewiczem, dzisiaj został z powodów nieracjonalnych i nie do końca dla mnie zrozumiałych złamany" - dodał. "W tym momencie nie ulega wątpliwości, że rozmowy nad powołaniem rządu muszą być przerwane" - podkreślił. Rokita powiedział, że dotychczasowe rozwiązania programowe wypracowane przez ekspertów PiS i PO ocenia jako dobre. Jego zdaniem, nie wykluczały one możliwości powołania wspólnego rządu PO-PiS.

Jako nierozstrzygnięte rozbieżności między obiema partiami wymienił kwestie podatkowe, rynku pracy i bezrobocia, naprawy systemu prawnego, decentralizacji państwa, zdrowia, odpolitycznienia prokuratury

"Ja ten materiał - biorąc pod uwagę tak daleko odmienne punkty startu obu partnerów - oceniam na czwórkę albo trochę poniżej" - powiedział Rokita na środowej konferencji prasowej w Sejmie.

Jego zdaniem, materiał ekspercki nie wykluczył możliwości powołania wspólnego rządu, dlatego jest "smutno rozczarowany, że alergia PiS i jego przywódców na kandydata PO na marszałka realnie uniemożliwia dalsze prace nad rządem, bo trzeba otwarcie przyznać, że w dniu dzisiejszym je uniemożliwia".

Zdaniem lidera PO Donalda Tuska, głosowanie nad wyborem marszałka Sejmu "pokazuje, że PiS jest zainteresowane uchwycenie maksymalnej ilości przyczółków władzy".

Tusk na środowej konferencji powiedział, że zasadą było, iż PiS i PO są wobec siebie lojalne i solidarne. "Dziś okazało się że ta zasada nie obowiązuje" - zaznaczył.

Tusk powiedział, że jego partia nie widzi możliwości rozmowy z "partnerem, który jedno mówi, a inne robi". Jednocześnie podkreślił, że PO będzie szukać "metod i sposobów, aby Polacy czuli się bezpiecznie".

"Chcę potwierdzić, że w najbliższych dniach, tygodniach, jeśli pojawią się takie możliwości, okoliczności, będziemy z najlepszą wolą i otwartością szukali lepszych niż do tej pory rozwiązań. Dzisiejsze decyzje PiS i braci Kaczyńskich czynią te rozwiązania niemożliwymi, ale zobaczymy, może w przyszłości coś się zmieni" - zaznaczył Tusk.

Według niego, kandydatura Bronisława Komorowskiego na marszałka Sejmu miała ułatwić powstanie koalicji rządowej z PiS. Jak dodał Tusk, on sam byłby gorszym kandydatem na tę funkcję, bo jego poglądy - jako szefa partii - są w dużej mierze inne, niż poglądy PiS.

"Nie widzimy żadnego powodu, dla którego (kandydatura Komorowskiego) nie została przyjęta" - podkreślił Tusk. Sejm wybrał Marka Jurka (PiS) na marszałka Sejmu.

Tusk powiedział, że Platforma była gotowa rozmawiać z PiS o tworzeniu rządu niezależnie od liczby ministerstw, które miałaby dostać. "Zależało nam na powstaniu koalicji, która przynajmniej część projektów PO zrealizuje" - dodał.

"Chcieliśmy rozmawiać na serio, czy ten rząd, nawet jak miałby być w nim tylko jeden minister PO, jest gotów przedstawić precyzyjny kalendarz uproszczenia i obniżenia podatków" - zaznaczył w środę Tusk na konferencji prasowej w Sejmie.

Jak dodał, PO nie znalazła jednak żadnego partnera do poważnej rozmowy w tej sprawie.

Tusk przyznał też, że to on namawiał Jana Rokitę do uczestnictwa w rządzie.

Tusk powiedział, że jest bliski pewności, że PiS od początku nie chciało stworzyć rządu z PO, tylko - po zagarnięciu całej władzy w państwie - powołać rząd mniejszościowy z poparciem LPR i Samoobrony.

"Dzisiaj jestem bliski pewności, że od początku nie było intencji tworzenia rządu z Platformą, że od początku planem PiS było zagarnięcie całej władzy i stworzenie rządu mniejszościowego z poparciem LPR i Samoobrony. Ten scenariusz partnerzy realizują z całą stanowczością, konsekwentnie i ze szkodą dla Polski" - oświadczył Tusk na briefingu prasowym w Sejmie.

Jak dodał, nie wie, co musiałoby się stać, aby zmienił to przekonanie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jimena
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10



Tusk: Niech J. Kaczyński weźmie odpowiedzialność za rząd
Szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zaapelował w niedzielę na konferencji prasowej w Sopocie do Jarosława Kaczyńskiego o wzięcie pełnej odpowiedzialności za nowy rząd.
Jak dodał, jeśli J. Kaczyński podejmie się misji stworzenia nowego rządu, to on zwróci się do Rady Krajowej PO o wsparcie takiej inicjatywy. Zadeklarował też swoją "pełną współodpowiedzialność za sukces takich rozmów".

Rozmowy między Platformą Obywatelska a Prawem i Sprawiedliwością zakończą się sukcesem, jeśli za plecami naszych partnerów z PiS nie będzie stał Andrzej Lepper - powiedział Tusk.
Tusk zwrócił się do PiS, by "w możliwie szybkim czasie" rozwiązany został problem obecności Andrzeja Leppera w prezydium Sejmu". Zdaniem lidera PO, byłby to "najlepszy test wiarygodności Prawa i Sprawiedliwości".

Tusk powiedział że, aby rozmowy PO i PIS dotyczące koalicji mogły się rozpocząć, PiS powinno zrezygnować z "faktycznego sojuszu z Andrzejem Lepperem".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jimena
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10



"PiS jest gotowy do rozmów z PO w każdej chwili i każdym miejscu, bez warunków wstępnych" - powiedział desygnowany na premiera Kazimierz Marcinkiewicz.
Z kolei rzecznik PiS Adam Bielan oświadczył, że Marcinkiewicz jest poważnym kandydatem na premiera, a jego wycofanie byłoby oszukaniem wyborców.

Wcześniej szef PO Donald Tusk zwrócił się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o podjęcie się misji tworzenia rządu.

Bielan przypomniał, że wycofanie kandydatury Marcinkiewicza oficjalnie desygnowanego na stanowisko premiera przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, jest "niemożliwe z prawnego punktu widzenia".

Dodał, że to nie PiS zerwało rozmowy koalicyjne z PO, więc "inicjatywa powinna należeć do Platformy Obywatelskiej". Zapewnił, że PiS jest gotowe do rozmów o każdej porze, bez jakichkolwiek warunków wstępnych.

"My takich warunków nie stawiamy i mam nadzieję, że PO również warunków wstępnych do takich rozmów nie postawi" - dodał Bielan.

Marcinkiewicz pytany, czy jest możliwe przesunięcie zaplanowanego na poniedziałek na godz. 13.00 zaprzysiężenia rządu odparł: "Jestem umówiony na poniedziałek na godz. 9.00 z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, aby przedstawić mu listę Rady Ministrów. Do godz. 9.00 wszystkie rozmowy z Platformą są możliwe".

"Daty konstytucyjne biegną i my musimy się do nich stosować. Ale rozmowy są możliwe zarówno przed zaprzysiężeniem jak i po zaprzysiężeniu. To nie jest tak, że raz podjętych decyzji nie można zmienić" - dodał Marcinkiewicz.

Dwutygodniowy termin na powołanie rządu Marcinkiewicza, który został desygnowany na premiera 19 października, mija 2 listopada.

Marcinkiewicz zaznaczył jednak, że jeśli pojawi się jakaś "nowa perspektywa", to istnieje możliwość przesunięcia terminu powołania rządu na środę 2 listopada. W jego opinii, na razie "taka perspektywa jeszcze się nie pojawiła".

Jak powiedział Bielan, dopóki Marcinkiewicz nie poda składu rządu mniejszościowego, jest szansa, że będzie powołany nie rząd mniejszościowy, ale koalicyjny. Zaznaczył, że PiS jest gotowe rozmawiać z PO nawet w Święto Zmarłych.

Marcinkiewicz poinformował, że do pełnego składu rządu - 17 ministrów - brakuje mu tylko jednej osoby.

"Czekam na odpowiedź" - powiedział.

Bielan pytany o apel szefa PO Donalda Tuska o wycofanie szefa samoobrony Andrzeja Leppera z funkcji wicemarszałka Sejmu odparł, że jest to warunek "całkowicie nierealny". Jak zaznaczył, do czasu powołania rządu nie jest przewidziane żadne posiedzenie Sejmu.

Podkreślił ponadto, że PiS nie chce wywoływać "awantury w Sejmie", a - jego zdaniem - rekonstrukcja Prezydium na pewno by się tym zakończyła. Bielan ma nadzieje, że PO nie będzie tego stawiała jako warunku do rozpoczęcia negocjacji.

Dziennikarze chcieli wiedzieć, dlaczego na apel Tuska nie odpowiada jego adresat, czyli Jarosław Kaczyński. Bielan odpowiedział, że J.Kaczyński jest "w tej chwili niedostępny dla nikogo".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kasia*
Moderator


Dołączył: 21 Wrz 2005
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10



Desygnowany na premiera Kazimierz Marcinkiewicz planuje wygłoszenie expose 10 listopada. W poniedziałkowych "Sygnałach Dnia" przyznał, że ma już obsadzone wszystkie 17 resortów, ale jeszcze nie wie, czy w jego rządzie będzie funkcja wicepremiera.
W poniedziałek o godz. 9 Marcinkiewicz ma przedstawić prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu skład rządu, a o godz. 13 planowane jest zaprzysiężenie gabinetu.

Marcinkiewicz zapowiedział, że na planowanym w poniedziałek pierwszym posiedzeniu rządu omawiane będą sprawy związane z działaniem rządu i z wdrożeniem prezydenckiego kodeksu etycznego; kodeks ten Marcinkiewicz otrzymał na początku października od Lecha Kaczyńskiego.

"Ale jeszcze w tym tygodniu odbędzie się kolejna Rada Ministrów, która zajmie się sprawami merytorycznymi. Pierwszą ustawą, którą zajmie się rząd będzie ta dająca środki finansowe na wyżywienie uczniów w polskich szkołach" - powiedział.

Marcinkiewicz nie chciał jednoznacznie potwierdzić, czy Stefan Meller będzie ministrem spraw zagranicznych. "Chciałbym, aby prezydent Kwaśniewski dowiedział się o całym składzie Rady Ministrów bezpośrednio ode mnie, a nie z mediów" - dodał.

Przyznał też, że zastanawia się, czy będzie w jego rządzie funkcja wicepremiera. "Zastanawiam się, czy jest taka potrzeba. Wstrzymam się z podjęciem decyzji kilka następnych tygodni" - powiedział.

Jeśli prezydent powoła rząd 31 października, nowy premier będzie miał dwa tygodnie (najpóźniej do 13 listopada) na przedstawienie Sejmowi programu działania Rady Ministrów wraz z wnioskiem o udzielenie rządowi wotum zaufania.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jimena
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10



Tusk: PO będzie opozycją.
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk uważa, że PO będzie w obecnym Sejmie opozycją - "jak będzie trzeba, bardzo twardą".
"PO będzie działała skuteczniej niż do tej pory jakakolwiek opozycja, także z racji wielkości" - powiedział Tusk w środę w radiu RMF FM.

Zdaniem Tuska, Platforma ma ponad 130 posłów "najlepiej, jak to w Polsce możliwe, przygotowanych do pracy w parlamencie". "Mamy wielkie zadanie po tym, co się stało z PiS-em, po tym zawarciu nieformalnego, ale bardzo intensywnego sojuszu z Andrzejem Lepperem. Na szczęście Platforma jest bardzo silna, nie słaba, nie rachityczna, (tylko) prawicowa i wolnościowa" - powiedział lider PO. Dodał, że PO będzie "nadspodziewanie konsekwentna".

Według Tuska, rząd Marcinkiewicza "ma być tak naprawdę kolejnym etapem budowy wielkiego ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego, takiej twardej, radykalnej prawicy" - podkreślił.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jimena
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10



Lew Rywin w więzieniu
Lew Rywin od czwartkowego popołudnia odbywa dalszą część orzeczonej mu kary 2 lat więzienia za pomoc w płatnej protekcji. Znajduje się w więzieniu na warszawskim Mokotowie.
31 października Sąd Okręgowy w Warszawie wydał nakaz doprowadzenia go do zakładu karnego, bo uznał, że skazany utrudnia postępowanie wykonawcze - powiedział rzecznik sądu Wojciech Małek. W czwartek policja wykonała nakaz sądu - Rywin o 14.15 został zatrzymany w swoim domu w Konstancinie - poinformował rzecznik Komendy Stołecznej Policji Mariusz Sokołowski.

Sędzia Małek powiedział, że sąd doszedł do wniosku, iż Rywin utrudnia postępowanie wykonawcze, aby uniknąć odbycia orzeczonej kary pozbawienia wolności - stąd decyzja o przymusowym doprowadzeniu go do zakładu karnego.

Rzeczniczka Centralnego Zarządu Służby Więziennej kpt. Luiza Sałapa powiedziała, że skazany przebywa w zwyczajnej 3-osobowej celi zakładu karnego przy ul. Rakowieckiej w Warszawie, gdyż badający go więzienni lekarze nie stwierdzili potrzeby umieszczania skazanego w przywięziennym szpitalu. Podkreśliła, że w przypadku rzeczywistego zagrożenia zdrowia lub życia skazanego zawsze jest możliwość przeniesienia go do szpitala, a nawet udzielenia przerwy w odbywaniu kary.

O takim zagrożeniu mówili PAP adwokaci Rywina. Uważają oni, że decyzja sądu o doprowadzeniu Rywina do więzienia jest sprzeczna z wcześniejszym postanowieniem sądu apelacyjnego, który w maju orzekł, że do zakończenia procedury wykonawczej może on przebywać na wolności.

Rzecznik sądu podkreślił, że sąd uprzedził zakład karny, iż przyjmie skazanego z dolegliwościami zdrowotnymi; a samo przyjęcie go do więzienia oznacza, że nie stwierdzono, by taki pobyt zagrażał jego zdrowiu.

Obrońca Rywina mec. Piotr Rychłowski powiedział, że ostatnia decyzja jest też sprzeczna z opinią biegłych, którzy dopiero po badaniach, którym Rywin chciał się poddać, mieli przesądzić, czy może on w ogóle odbywać karę. (Rywin wciąż nie zrobił tych badań - PAP).

Rychłowski zapowiedział, że obrona złoży zażalenie na tę decyzję. "Pan Rywin nie utrudniał postępowania wykonawczego" - zapewnił prawnik.

Zarządzenie Sądu Okręgowego w Warszawie o doprowadzeniu Lwa Rywina do zakładu karnego nie podlega zaskarżeniu - odpowiada na to sędzia Małek. Dodał, że obrona może co najwyżej złożyć wniosek o przerwę w karze.

Sędzia wyjaśnił, że Rywin uchylał się od zabiegu koronarografii - m.in. twierdził, że musi na niego długo czekać, podczas gdy sąd ustalił, że można go dokonać w jeden dzień; ponadto skazany twierdził, że bierze leki utrudniające ten zabieg, co sąd uznał za nieprawdziwe.

Małek przyznał, że podejmując decyzję, sąd wziął też pod uwagę m.in. sprawę domniemanego sfałszowania zwolnienia lekarskiego Rywina. Oznacza to, że nie ma usprawiedliwienia jego nieobecności na badaniach we wrześniu.

Inny adwokat Rywina, mec. Marek Małecki, przekazał PAP w czwartek po 16.00 oświadczenie Lwa Rywina, które miał on wygłosić bezpośrednio przed zatrzymaniem. Skazany stwierdza w nim, że podpisana pod zarządzeniem sądu sędzia Grażyna Sobkowicz "poleciła przymusowe osadzenie" go w zakładzie karnym "bez powiadomienia". Według Rywina, sąd zrobił to wbrew opinii powołanych biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej, wykluczającej możliwość odbywania przez niego kary.

Rywin uważa, że w tej sytuacji sędzia złamała wiążący ją "zakaz Sądu Apelacyjnego w Warszawie wykonania kary przed ponownym rozstrzygnięciem wniosku o odroczenie" i że sędzia "posłużyła się kłamliwymi stwierdzeniami, aby uzasadnić swoją decyzję" - chodzi o argumenty dotyczące utrudniania postępowania przez Rywina.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jimena
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10



Premier Marcinkiewicz wystąpił w Radiu Maryja

"Jeżeli szybko zostanie wdrożony program gospodarczy rządu, to już w przyszłym roku będzie odczuwalna poprawa, chociaż jeszcze nie będzie dobrze" - przekonywał w programie Radia Maryja premier Kazimierz Marcinkiewicz.
Wraz z premierem w audycji, z telefonicznym udziałem słuchaczy, wzięli udział: minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i minister - koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wassermann. Premier skoncentrował się na programie gospodarczym rządu, a ministrowie - na swoich planach i zadaniach.

"Jestem przekonany, że jeżeli program gospodarczy zostanie wdrożony lada dzień, to już w przyszłym roku będzie odczuwalna poprawa, chociaż jeszcze nie będzie dobrze. Nie chcę nikogo okłamywać i rzucać słów na wiatr, ale będziemy czuli, że w polskiej gospodarce coś się zmienia i mamy wzrost gospodarczy" - powiedział Marcinkiewicz.

Premier zwrócił uwagę, że program rządu nastawiony jest na tworzenie nowych miejsc pracy.

"My chcemy przez tworzenie nowych miejsc pracy naprawić finanse publiczne, rozruszać polską gospodarkę, wprowadzić ją na ścieżkę szybkiego i stabilnego rozwoju" - podkreślił.

Marcinkiewicz wskazał, że przede wszystkim konieczne jest wspieranie rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw, m.in. przez uwolnienie ich od biurokratycznych obciążeń.

"Druga sprawa - to jest kwestia kosztów pracy. Chodzi o obniżenie podatku dochodowego od osób fizycznych z 19 na 18 proc. i uproszczenie VAT, ale stawki powinny pozostać mniej więcej takie jakie są - 7 proc. na lekarstwa i żywność oraz 22 proc. na pozostałe artykuły. Chcemy wprowadzić ulgi w podatku dochodowym od osób fizycznych i prawnych, wprowadzić ulgi w składkach na ZUS, gdzie będą tworzone miejsca pracy" - mówił.

Szef rządu zapowiedział stworzenie takich samych warunków dla inwestorów krajowych, jak i zagranicznych, którzy obecnie często są uprzywilejowani.

"Będziemy też namawiali Narodowy Bank Polski i Radę Polityki Pieniężnej, by przy podejmowaniu decyzji brały pod uwagę nie tylko inflację, ale również rozwój gospodarczy. Stopy procentowe w Polsce muszą być niższe. Jestem przekonany, że zaraz po uzyskaniu wotum zaufania, jeszcze w listopadzie, będzie pole by dalej stopy obniżyć. Dzięki temu będziemy mieli tańsze kredyty, mogli więcej inwestować, będzie lepszy obrót gospodarczy" - powiedział Marcinkiewicz.

Na zakończenie audycji ze studiem radiowym telefonicznie połączyli się dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk i prowincjał redemptorystów o. Zdzisław Klafka.

"Myślę, że jest to historyczne spotkanie. Pierwszy raz rządzący wychodzą do ludzi, do rodaków w ojczyźnie i w świecie. Jest normalny dialog, coraz bardziej dążymy do normalności (...) Życzymy siły i żeby wam się wszystko udało, żeby wszyscy Polacy chcieli wspierać, a nie rozrabiali. Dla mnie jest takie przykre, że w mediach tak się atakuje pana premiera" - powiedział o. Rydzyk.

Ojciec Klafka podziękował premierowi i ministrom, za to, że "zechcieli zaszczycić swoją obecnością Radio Maryja i zapragnęli dialogu z ludźmi, którzy uważają, że tworzą rodzinę Radia Maryja".

"Nie wszyscy chcą rozmawiać, bo akurat tę część Polaków uważają za »ciemnogród«, że jest to margines społeczny"- dodał przełożony polskich redemptorystów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jimena
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10



Giertych szefem komisji ds. służb specjalnych

Roman Giertych z LPR został przewodniczącym sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Obradująca w środę na pierwszym w nowej kadencji posiedzeniu komisja wybrała swoje prezydium.
Wiceprzewodniczącą komisji została Elżbieta Małgorzata Kruk z PiS.

Komisją kierują posłowie opozycji, przewodnictwo w niej jest rotacyjne, szefowie zmieniają się co pół roku.

Ponadto nowy szef komisji poinformował, że premier wnioskuje do sejmowej komisji ds. służb specjalnych o pozytywne zaopiniowanie płk. Zbigniewa Nowka na szefa Agencji Wywiadu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jimena
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10



Lepper i Giertych za poparciem rządu Marcinkiewicza

Zarekomendują swoim partiom poparcie rządu premiera Marcinkiewicza - oświadczyli Roman Giertych i Andrzej Lepper na wspólnej konferencji prasowej. Giertych pokreślił jednak, że rząd nie dostanie drugiej szansy.
Giertych podkreślił też, że zarówno LPR jak i Samoobrona oczekują ziszczenie się zapowiedzi rządu iż "Polakom będzie lepiej". "Jeśli PiS traktuje te zapowiedzi poważnie, to my nie mamy podstaw, żeby nie dać szansy temu rządowi" - dodał Giertych.

Jednocześnie obydwaj liderzy podkreślili, że ich partie nie liczą na żadne stanowiska w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza.

Giertych zaznaczył, że koalicja rządowa nie istnieje. "Może PiS robi błąd, że nie ma (koalicji), ale faktem jest, że jej nie ma i żadnych stanowisk w rządzie zarówno Liga Polskich Rodzin, jak i Samoobrona nie obejmują" - powiedział lider LPR.

Dodał, że za funkcjonowanie rządu odpowiedzialny jest wyłącznie PiS.

Lider LPR powiedział, że do poparcia rządu skłania go m.in. przedstawiony przez Marcinkiewicza program gabinetu, a szczególnie program rodzinny i kwestie związane z polityką, która ma doprowadzić do wsparcia polskich rodzin.

Z kolei szef Samoobrony deklaruje, że spotkanie z Marcinkiewiczem utwierdziło go w przekonaniu o przychylności rządu w sprawie biopaliw, opłacalności produkcji w rolnictwie i polepszenia sytuacji polskiej rodziny. Według słów Leppera premier miał również zapewnić, że zrobi wszystko, aby doprowadzić do zmian we wspólnej polityce rolnej Unii Europejskiej. Zmiany te - zdaniem szefa Samoobrony - miałyby doprowadzić do zrównania dopłat unijnych dla rolników polskich.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jimena
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10



Wotum zaufania dla rządu

Sejm udzielił w czwartek wieczorem wotum zaufania rządowi Kazimierza Marcinkiewicza.
Za wotum zaufania głosowało 272 posłów, przeciw było 187, nikt nie wstrzymał się od głosu. Większość bezwzględna, niezbędna do uchwalenia wotum zaufania, wynosiła 230.

W głosowaniu udział wzięło 459 posłów na 460. Nie głosował jedynie poseł SLD Jacek Piechota. Wszystkie kluby zagłosowały zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami. I tak rząd poparły: PiS - 154 posłów, Samoobrony - 56, LPR - 32 i PSL - 25 oraz pięciu posłów niezrzeszonych.

Przeciwko udzieleniu wotum zaufania dla rządu były kluby Platformy Obywatelskiej - 132 posłów i SLD - 54. Przeciwko był też jeden poseł niezrzeszony, b. członek PO Krzysztof Szyga.

Posłowie PiS aplauzem zareagowali na wynik głosowania. Wyniku pogratulował rządowi i premierowi marszałek Sejmu Marek Jurek. "Gratuluję panu premierowi i ministrom" - powiedział. Premier odebrał też gratulacje od liderów PiS, z pozostałymi liderami klubowymi wymienił uścisk dłoni.

Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział po sejmowym głosowaniu, że już od dzisiaj, "krok po kroku", będzie realizował program swojego rządu.

"Dziś uzyskałem znaczące poparcie parlamentarne" - powiedział premier w oświadczeniu wygłoszonym w Sejmie po głosowaniu. Jak dodał, "za to wotum zaufania dziękuje wszystkim środowiskom politycznym - PiS, Samoobronie, LPR i PSL".

"Dziękuję także wszystkim ludziom dobrej woli, którzy wspierali mnie w tych ostatnich tygodniach" - powiedział.

"Dwa dni po wygranych przez PiS wyborach parlamentarnych, kiedy Jarosław Kaczyński wręczył mi nominację na premiera rządu RP, przedstawiłem harmonogram działań mających na celu powołanie rządu" - przypomniał. Jak dodał, "krok po kroku ten harmonogram realizował - skutecznie", przedstawił "skład rządu i dobry dla Polaków program".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jimena
Moderator


Dołączył: 23 Wrz 2005
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10



Kwaśniewski podziękował za wolną Polskę

Aleksander Kwaśniewski podziękował weteranom i żołnierzom za wolną Polskę. Prezydent występując z okazji Święta Niepodległości powiedział, że nowy prezydent i rząd czeka jeszcze wiele pracy, ale wskazał, że Polska ma też osiągnięcia.
Zaliczył do nich powstanie państwa obywatelskiego i przeprowadzenie reform. Przestrzegł jednak przed dokonywaniem pospiesznych zmian w konstytucji.

Prezydent życzył powodzenia prezydentowi-elektowi Lechowi Kaczyńskiemu, premierowi Kazimierzowi Marcinkiewiczowi i całemu rządowi.

Rzeczpospolita jest czymś, co powinno nas łączyć, wspólnym dobrem niezależnie od naszych biografii, doświadczeń i poglądów - powiedział prezydent Aleksander Kwaśniewski przemawiając przed Grobem Nieznanego Żołnierza podczas uroczystości z okazji Święta Niepodległości.

"Polska jest całością, którą napełnia życiem wspólnota obywateli. Tak właśnie powinniśmy o niej myśleć. Nie tylko prezydent, rząd, władza, ale my wszyscy, każdy Polak osobiście ponosimy wspólnie odpowiedzialność za jej losy. Nie ma lepszej i gorszej Polski. Polska do dom wspólny" - podkreślił prezydent.

Kwaśniewski przemawiał podczas uroczystości z okazji Święta Niepodległości ostatni raz jako prezydent.

Aleksander Kwaśniewski wspomniał też Jana Pawła II i wskazał, że przykład papieża pokazuje, iż świat można zmieniać nie tylko z bronią w ręku, ale również miłością.

Prezydent zaapelował także do Polaków o pracę nad wzmacnianiem solidarności.

W uroczystej zmianie warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza obchodach Święta Niepodległości uczestniczył prezydent, przedstawiciele rządu, parlamentu, wojska, policji i władz samorządowych oraz zagraniczni dyplomaci. Po odprawie odbył się apel poległych. Po południu odbędzie się defilada wojsk różnych formacji oraz pokaz kołowych wozów opancerzonych AMV Rosomak. Na Placu Piłsudskiego można też dzisiaj oglądać historyczne pojazdy pancerne.

Prezydent Aleksander Kwaśniewski wraz z delegacją rządowo-parlamentarną złożył również wieniec pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego. Kwiaty i wieńce mają zostać również złożone na grobach żołnierzy francuskich poległych w latach 1918-1920. Groby znajdują się na warszawskich Powązkach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Świat polityki...
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu