mY cHemiCal rOmance...

Zamieszczamy tu wszystko o tym cudnym zespole...

Foooootki:

Kim są?
Na muzycznej scenie Jersey (przez niektórych określanej mianem 'sceny morderstw') pojawiło się My Chemical Romance. Łączą oni w swojej muzyce elementy pop/rocka, punka i gotyku i stworzyli ciekawe, własne brzmienie.

Zespół powstał z inicjatywy Gerarda Waya i Matta Pelissiera. Postanowili oni założyć zespół z wielu powodów. Way, który ukończył szkołę artystyczną w 1999, pracował w firmie projektującej figurki, ale czuł się niespokojnie w firmowej atmosferze. Po napisaniu piosenki "Skylines and Turnstiles" byli naprawdę zadowoleni z niej i zapytali gitarzystę Raya Toro, czy nie chciałby się do nich przyłączyć. Brat Gerarda, Mikey, był zachwycony tym, co robi brat i postanowił nauczyć się grać na basie, aby być w zespole.

Frank Iero, dołączył do MCR na końcu.

Wkrótce zaczęli oni dawać koncerty w Jersey i mieli plany na wydanie pierwszej płyty.

W 2002 roku wytwórnia EYEBALL wydała pierwszy album zespołu pt."I Brought You My Bullets, You Brought Me Your Love". Ta płyta była głównie mroczna, introspekcyjna i momentami trochę chorobliwa.

Z tekstami typu: „Sądzę, że zaraz walnę głową w sufit/ i fragmenty mojej czaszki się rozpadną/ i spadną na twój język jak kurz pomyśl tylko o dobrych rzeczach". Odzwierciedla to mroczne pomysły, ale z odrobiną popu.

Producentem tego albumu był Geoff Rickly, wokalista zespołu "Thursday", dla którego Gerard zaprojektował wcześniej kilka rzeczy. Jego wkład pracy w połączeniu z talentem chłopaków z My Chemical Romance doprowadziły do powstania świetnego albumu.

Dzięki sukcesowi pierwszego albumu MCR byli zasypywani wieloma ofertami od różnych firm. Postanowili, że następną płytę wydadzą w Reprise Records, ponieważ oferowali im najwięcej swobody.

Po dwuletniej trasie koncertowej, chłopaki wrócili do studia i w 2004 roku światło dzienne ujżał album "Three Cheers For Sweet Revenge", a singiel z tej płyty, I'm not okay (I promise), zagościł w wielu stacjach radiowych. Wideo do ich kolejnego singla wydano 15 lutego 2005 r.

2004 rok był ciężki dla zespołu. Ze swoimi skłonnościami do depresji, Gerard Way uzależnił się od alkoholu i narkotyków. To sprawiło, że wkładał więcej serca w piosenki. Przed trasą w Japonii zrozumiał, że światowe życie go wykończy i stwierdził, że potrzebuje pomocy. Dzięki terapii wyszedł z depresji i zerwał z nałogami.

Jeśli szukasz prostej muzyki, może ci się wydawać, iż my chemical romance są dla ciebie w sam raz. Ale jeśli przyjrzysz się bliżej ich tekstom, dostrzeżesz, że w ich lirykach zawarte są mroczne przekazy.

Oto fajne avatarki^^
Frank Iero<3:*

My chemical romance...:

Umieść ich piosnki....

No narazie jestem w sQl, ale jak wróce do domu to postaram sie coś zamieścić... Smile

No to może najpierw teledyski:
"Honey, this mirror isn't big enough for the two of us"
Link: [link widoczny dla zalogowanych]
"The ghost of you"
Link: [link widoczny dla zalogowanych]
"Helena"
Link: [link widoczny dla zalogowanych]
Teraz audio:
"Ghost of you"
Link: [link widoczny dla zalogowanych]
"Our lady of sorrows (demo)"
Link: [link widoczny dla zalogowanych]
"All I want for Christmas"
Link: [link widoczny dla zalogowanych]
"Sister to sleep"
Link: [link widoczny dla zalogowanych]
"Shut up and play" (aby pobrać musisz zjechać na sam dół stronki, kliknąć na 'Free Download', poczekać i ściągnąć)
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak nie wiecie jak sciagnac piszcie koniecznie Laughing

Teledysk i'M NOTK OKAY: [link widoczny dla zalogowanych]

doskonale linki! przyznam, ze po raz pierwszy obejrzalam "Honey, this mirror isn't big enough for the two of us" - choc teledysk nie zrobil na mnie tak wielkiego wrazenia jak po zobaczeniu "Heleny" Surprised

doskonale linki! przyznam, ze po raz pierwszy obejrzalam "Honey, this mirror isn't big enough for the two of us" - choc teledysk nie zrobil na mnie tak wielkiego wrazenia jak po zobaczeniu "Heleny" Surprised

Dołączył: 18 Mar 2007

I just love anal sex, sorry...
[link widoczny dla zalogowanych]